Stomilanki górą

Stomilanki górą

W sobotę drużyna Akademii  Piłkarskie LG podjęła na własnym boisku, zajmujące drugie miejsce w tabeli rozgrywek I ligi kobiet, Stomilanki Olsztyn. Rywalki w ostatniej kolejce zaskakująco przegrały z Polonią Środa Wielkopolska, więc teraz musiały wygrać, aby dalej liczyć się w walce o awans do elity. Z kolei piłkarki Akademii na wiosnę strzeliły aż 18 bramek, co jest najlepszym wynikiem w lidze. W rundzie jesiennej lepsze okazały się jednak Stomilanki, które pokonały u siebie APLG 3:0. Mecz zapowiadał się emocjonująco. 

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od wysokiego pressingu drużyny Stomilanek, z którym nie mogły poradzić sobie gospodynie. Dało się zauważyć nerwowość w zagraniach gdańszczanek oraz błędy w kryciu. Olsztynianki zaś od początku skrupulatnie realizowały założenia, zagrywając prostopadłe piłki z głębi pola, sprawiając przy tym problem w linii obrony Akademii.

W 12 minucie, po dobrym podaniu ze środka pola, piłka trafiła pod nogi Pauli Zawistowskiej, a ta bez problemu wyszła sam na sam z Magdą Kołacz. Bramkarka APLG starała się zatrzymać zawodniczkę gości, lecz bezskutecznie.

Po strzelonym golu przyjezdne dalej dokładnie rozgrywały piłkę, szukając przy tym biegającej po prawej stronie boiska Sandry Bukowskiej. Zawodniczka ta popisywała się szybkimi rajdami na połowie gospodyń, a w 20 minucie oddała potężny strzał z okolicy 23 metra.  Po świetnej interwencji Magdy Kołacz piłka odbiła się od wewnętrznej strony słupka, a Marta Stasiulewicz  zażegnała niebezpieczeństwo wybijając piłkę na rzut rożny. Niestety, w 22 minucie, po nieporozumieniu w obronie APLG, Bukowska wyprowadziła swoją drużynę na dwubramkowe prowadzenie.

W 25 minucie Marta Stasiulewicz uruchomiła dalekim podaniem Anię Domżalską, która zgrała głową piłkę do Karoliny Wierzbickiej, a ta oddała pierwszy groźny strzał na bramkę gości w tym spotkaniu.

Błędy w ustawieniu podopiecznych Michał Żuchowskiego były skrupulatnie wykorzystywane przez drużynę Stomilanek. Akademia nastawiła się na atak z kontry, pozwalając przeciwniczkom swobodnie rozgrywać piłkę w środku pola.  W 30 minucie po wrzutce Karoliny Wierzbickiej, Roksana Polańska zabrała się z piłką w pole karne podając ją do Julii Włodarczyk, która oddała groźny strzał na bramkę Marty Kaźmierczak. W 32 minucie ponownie uderzała Włodarczyk, ale będąca w dobrej dyspozycji, bramkarka gości nie dała się zaskoczyć.

W ostatnim kwadransie pierwszej połowy gra zrobiła się wyrównana, ale po kolejnym błędzie komunikacyjnym obrony piłka przekroczyła linie bramkową. I tak po pierwszej połowie wynik był zły, ale sprawa ewentualnego remisu, wciąż była otwarta.

Druga połowa zaczęła się od przemeblowania ustawienia APLG, z boiska zeszła Krysia Lewna, w której miejsce weszła Karolina Sulewska, a formacja obronna zaczęła grać 3 z tyłu.

Zawodniczki APLG od początku drugiej połowy zaczęły atakować wysokim pressingiem.  Stasiulewicz z lewej obrony została przesunięta do przodu, co zaowocowało dobrym dośrodkowaniem już w pierwszej minucie drugiej części spotkania.  Akademia postawiła wszystko na jedną kartę, atakując całą drużyną, przez co w obronie widoczne były duże luki.

Stomilanki wciąż kontrolowały grę, od czasu do czasu kontrując dobrą piłkę prostopadłą z drugiej linii.

W 55 minucie z boiska zeszła rozgrywająca całkiem niezły mecz Roksana Polańska, a w jej miejsce na bosku pojawiła się 15-letnia Marcelina Preuss.

W 71 minucie dobrą akcję wykreowała Klaudia Słowińska, która wrzuciła piłkę za plecy obrony Olsztynianek, niestety zabrakło skuteczności wykończeniu.

W 76 minucie groźny strzał na bramkę oddała Aneta Plotzka, jednak piłka uderzona sprzed pola karnego tylko musnęła boczną siatkę.

Duch walki i chęć odwrócenia losów tego pojedynku udzielała się dziewczynom z APLG przez całą drugą połowę. Gdańszczanki starały się grać do przodu, zostawiając na połowie rywalek po trzy zawodniczki. Niestety przyniosło to skutek odwrotny do zamierzonego, gdyż zamiast strzelić bramkę kontaktową zostały skontrowane na 0-4. Paulina Roman dokładnym strzałem sprzed pola karnego pokonała Magdę Kołacz.

W 85 minucie wynik spotkania na 0-5 ustaliła Valentyna Tarakanova.

Stomilanki pokazały tym samym, że będą walczyły do samego końca o awans do Ekstraligi.  Przed zawodniczkami Akademii Piłkarskiej LG tydzień ciężkiej pracy, analizy błędów i koncentracji na następnym meczu. W niedzielę gdańszczanki zagrają na wyjeździe z UKS SMS II Łódź. Jesienią w spotkaniu pomiędzy tymi drużynami padł remis 3-3.

Akademia Piłkarska LG - Stomilanki Olsztyn 0:5 (0:3)

Kołacz - Krysia Lewna (Sulewska), Bużan, Kozłowska (Czarnul), Stasiulewicz (Mrozewska), Plotzka, Słowińska, Włodarczyk, Polańska (Preuss), Wierzbicka (Kmak), Domżalska

 

Foto: Anna Langowska

Tekst: @keicaMadG