Julia Formela. Zawsze w świetnej „Formi(e)”
Julia Formela to młoda i obiecująca zawodniczka, która od czterech lat gra w barwach AP ORLEN Gdańsk. Piłkarka była powołana do Reprezentacji Polski U15 oraz U17. Obecnie wspiera zespół seniorek.
Julia, kiedy i jak rozpoczęła się Twoja przygoda z piłką nożną?
Moja przygoda z futbolem rozpoczęła się kiedy skończyłam 8 lat. Rodzice zabrali mnie na mój pierwszy trening piłki nożnej. Początkowo do ukończenia 8 klasy szkoły podstawowej trenowałam z chłopakami w klubie Radunia Stężyca, następnie po ukończeniu szkoły podstawowej rozpoczęłam naukę w szkole sportowej w Gdańsku, a treningi odbywałam w obecnym klubie AP ORLEN Gdańsk - już wtedy z dziewczynami. Grę w profesjonalnej piłce rozpoczęłam mając 16 lat byłam bardzo podekscytowana, chłonna zdobywania nowych umiejętności piłkarskich oraz zdobywania nowych doświadczeń piłkarskich od starszych koleżanek pod okiem trenerów.
W klubie AP Orlen Gdańsk profesjonalnie trenuje i gram od momentu rozpoczęcia szkoły średniej, czyli od 4 lat.
Jak postrzegasz obecny wizerunek piłki nożnej kobiet? Czy wiele się zmieniło odkąd zaczęłaś, czyli od trenowania z chłopcami.
Moim zdaniem kobieca piłka bardzo się rozwinęła. Kiedy dorastałam miałam przyjemność uczestniczyć w kilku fajnych zgrupowaniach np. LAMO ZAMO. Jest coraz większe zainteresowanie piłką kobiecą, obecnie możemy tę dyscyplinę oglądać w telewizji. Chciałabym, aby to się utrzymało i rozwijało, a jedyne co chciałabym zmienić to wprowadzić wyższe wynagradzanie dla zawodniczek grających w piłkę nożną. Zarobki kobiet grających nawet w profesjonalnych klubach nijak się mają do zarobków, które osiągają mężczyźni grających w podobnych lub tych samych ligach czy też klubach. Bardzo często zawodniczki trenując i chcąc grać w piłkę nożną muszą chodzić do pracy. Myślę, że wprowadzenie wyższych wynagrodzeń wpłynęłoby na jeszcze większe zainteresowanie młodych dziewcząt piłką nożną.
Czy masz jakąś piłkarską idolkę albo idola?
Od zawsze moją idolką jest Alex Morgan grająca w reprezentacji USA oraz San Diego Wave FC. Cenię ją za wielką determinację, walkę i mądrość na boisku i poza nim. Jest to zawodniczka godna podziwu.
Na jakiej pozycji grasz?
Aktualnie gram na lewym wahadle lub jako lewy napastnik.
Czy stawiasz sobie na ten sezon jakiś cel – Ty osobiście lub jako drużyna?
Bardzo lubię grać w piłkę nożną i zdobywać nowe umiejętności, rozwijać się, jestem osobą, która do treningów podchodzi z 100% zaangażowaniem - nigdy nie odpuszczam. Moim głównym celem na ten rok jest to, aby drużyna w której gram wspięła się jeszcze wyżej w tabeli rozgrywek ekstraligowych. Chciałabym brać w tym czynny udział, wspomagać drużynę.
Mam nadzieję, że moje zaangażowanie i determinacja zostaną zauważone przez trenerów i będę mogła pokazać na boisku wszystkie moje umiejętności.
Co robisz poza piłką nożną?
Moje życie poza klubem i treningami jest bardzo intensywne. Od tego roku rozpoczęłam studia, mam grono przyjaciół z którymi się spotykamy. Jestem osobą, która nie wybiega daleko w przyszłość w pełni angażuje się i koncentruje na tym co jest tu i teraz. Mam pewne cele życiowe, które konsekwentnie realizuję, ale chciałabym je pozostawić dla siebie.
Masz jakieś przezwisko na murawie?
Wszyscy wołają na mnie Formi, ponieważ jest to zdrobnienie mojego nazwiska.
Bazując na Twoim piłkarskim doświadczeniu, masz jakąś radę dla młodszych koleżanek?
Trenujcie, nie poddawajcie się, w pełni się angażujcie, bawcie i czerpcie radość z gry. Niech gra w piłkę stanie się waszą pasją oraz czymś, co kochacie. „Pracuj i trenuj nawet wtedy, kiedy nikt nie patrzy”, ważne są cele, a nie marzenia i to są te rzeczy, którymi ja się kieruje.
Bardzo dziękuję za wywiad!
Kobieca piłka nożna
Ekstraliga