„Apetyty były większe” – zgodnie przyznają zawodniczki oraz sztab AP ORLEN Gdańsk po zakończeniu rundy jesiennej w piłkarskiej ORLEN Ekstralidze Kobiet. Siódme miejsce w tabeli wprawdzie daje pewne zadowolenie, ale nie przynosi euforii.
11 meczów, 4 zwycięstwa, 6 porażek i jeden remis – tak wygląda bilans drużyny z Gdańska po pierwszej części sezonu. Ostatni zaległy mecz gdańszczanki rozegrały w Rzeszowie, gdzie pewnie pokonały miejscowy zespół 1:4.
Ostatecznie AP ORLEN Gdańsk zakończył rundę jesienną na siódmym miejscu w tabeli. Na czoło wysunęła się drużyna GKS-u Katowice, która zdobyła komplet punktów, wygrywając wszystkie mecze tej rundy, i tym samym zajmując 1. miejsce w tabeli.
Siódma pozycja – z lekkim niedosytem
Jesień w wykonaniu AP ORLEN Gdańsk nie była wymarzoną rundą. Siódma pozycja w tabeli zdecydowanie nie spełnia ambitnych celów, jakie postawiły sobie zawodniczki oraz sztab trenerski.
– Zagrałyśmy trochę słabiej, niż oczekiwałyśmy. Wiemy, że mogłyśmy osiągnąć lepsze wyniki. Były momenty, w których zabrakło nam skuteczności i koncentracji, ale traktujemy to jako cenną lekcję na przyszłość – mówi Marta Michlewicz, bramkarka AP ORLEN Gdańsk. – Zgranie zespołu postępuje, widać, że coraz lepiej się rozumiemy, ale nadal jest nad czym pracować, by nasza gra była bardziej spójna i pewna. Wyniki na pewno nie są satysfakcjonujące, bo czujemy niedosyt. W kilku meczach mogłyśmy osiągnąć lepsze rezultaty. Mimo to, były momenty, które pokazały nasz potencjał i możliwości. Kluczowe będzie wyciągnięcie wniosków z tej rundy i poprawienie elementów, które zawiodły. W kolejnej rundzie możemy zaprezentować się o wiele lepiej – dodaje golkiperka.
Podobne zdanie ma Angelika Kołodziejek, zawodniczka AP ORLEN Gdańsk.
–Podsumowując rundę, każda z nas i sztab trenerski ma duży niedosyt. Gubiliśmy punkty w meczach, które powinniśmy wygrać. Gdyby nie to, śmiało mogę stwierdzić, że bylibyśmy wyżej w tabeli, bo nasz zespół na to zasługuje. Na początku może brakowało nam zgrania, bo cały skład się zmienił, ale z każdym meczem wyglądało to coraz lepiej – komentuje zawodniczka.
Utrata ważnych punktów
Trener Borkowski szczególnie żałuje straty punktów w spotkaniach gdzie byliśmy blisko zwycięstwa jak GKS-em Katowice, Pogonią Szczecin, czy z Górnikiem Łęczna.
– Punkty, wyniki i ostatecznie tabela, czyli siódme miejsce nie spełnia naszych oczekiwań. Mimo to, skrupulatnie realizujemy nasze założenia – zauważa szkoleniowiec.
Jak podkreśla, z drużyny odeszło 12 zawodniczek, co miało ogromny wpływ na zgranie drużyny. – Jesteśmy w przebudowie, to sprawia, że proces wciąż trwa – mówi trener.
– Miejsce na koniec rundy jesiennej powinno być wyższe – podkreśla Tomasz Bocheński, prezes AP ORLEN Gdańsk. – Zgubiliśmy co najmniej 4 punkty w meczach, w których byliśmy dominującym zespołem, tworzącym więcej sytuacji, ale nie potrafiliśmy przełożyć tego na bramki. Mówię tu o spotkaniach z Pogonią Tczew oraz GKS-em Katowice. Gdybyśmy wygrali te mecze, zajmowalibyśmy 5. miejsce, co dawałoby nam solidną pozycję wyjściową przed rundą wiosenną. Letnia przebudowa wymagała czasu, ale teraz drużyna musi uwierzyć w swoje możliwości – mówi Bocheński.
Wiosną z nową energią
Na wiosnę drużyna z Gdańska musi zacząć punktować regularnie, aby poprawić swoją pozycję w tabeli i pokazać pełnię swojego potencjału. Zawodniczki są przekonane, że nowa runda będzie należała do nich.
– Mamy już konkretny plan na nową rundę i wiemy, nad czym musimy pracować, aby poprawić wyniki. Liczę na to, że pokażemy pełnię naszego potencjału i udowodnimy, na co nas stać jako drużyna – mówi Marta Michlewicz, która w tym sezonie podpisała nowy kontakt z drużyną.
– Mamy czas do marca, by doskonalić naszą grę i wywalczyć wyższe miejsce w tabeli. Siódme miejsce nie jest naszym celem. Jesteśmy przekonane, że stać nas na więcej! – dodaje Angelika Kołodziejek.
Trener Borkowski również wyraża wiarę w lepszy wynik w nadchodzącej rundzie.
– Wierzę, że z czasem będziemy bardziej zgrani, a z kilkoma uzupełnieniami w składzie będziemy mogli dołączyć do czołówki ligi – mówi szkoleniowiec.
Tomasz Bocheński, prezes AP ORLEN Gdańsk, zapowiada również ruchy kadrowe.
– W zimowym okienku transferowym planujemy wzmocnić drużynę, by w rundzie wiosennej osiągnąć lepsze wyniki i zdobyć więcej punktów – kończy prezes.
Warto nadmienić, że zgodnie tradycją, AP ORLEN Gdańsk znakomicie radzi sobie w ORLEN Pucharze Polski. Do tej pory zespół pewnie pokonał dwie drużyny w rywalizacji (KS Wanda Kraków - AP ORLEN Gdańsk 0:14, Górnik Zabrze – AP ORLEN Gdańsk 1:8).
Akademia Piłkarska LG jest operatorem programu Piłkarska Przyszłość z ORLENEM, którym objęte
są piłkarki AP ORLEN Gdańsk.
Partnerem programu jest ORLEN. Program Piłkarska Przyszłość z ORLENEM objęty jest patronatem
Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Związku Piłki Nożnej
Sponsorem Tytularnym AP ORLEN Gdańsk jest ORLEN.