Cenny punkt z trudnego terenu.

Cenny punkt z trudnego terenu.

Świetna druga połowa nie wystarczyła. Piłkarki AP ORLEN Gdańsk zremisowały na wyjeździe z zespołem AZS UJ Kraków 2:2. Bramki dla gdańszczanek zdobyły Julia Włodarczyk i Kim Sanford. Sobotni remis pozwolił gdańskiej drużynie na przesunięcie się w górę tabeli Orlen Ekstraligi Kobiet. Teraz czeka ją starcie w Orlen Pucharze Polski.

Wynik meczu w Krakowie otworzył się już w 7. minucie. Zupełnie niepilnowana Aleksandra Nieciąg nie miała problemów, żeby umieścić piłkę w bramce strzeżonej przez Martę Michlewicz. Wyrównanie przyszło 22 minuty później. Julia Włodarczyk wykorzystała złe zagranie Weroniki Smazy, świetnym zwodem minęła Wiktorię Malinowską, oddała strzał, ale na nieszczęście krakowskich kibiców, Karolina Klabis popisała się fatalną interwencją. UJ podrażniony stratą gola ruszył do ataku i… prowadził już minutę później. Nieporozumienie w obronie gdańszczanek wykorzystała Paulina Guzik, która tą bramką ustaliła wynik pierwszej połowy.

W drugiej części spotkania kibice zgromadzeni na stadionie krakowskiej Prądniczanki mogli oglądać zupełnie odmienioną drużynę AP ORLEN Gdańsk. Gdańszczanki z minuty na minutę zdobywały coraz większą przewagę, która zaowocowała wyrównującym golem w 66. minucie spotkania. Po faulu na Julii Włodarczyk w bocznym sektorze boiska, do dośrodkowania podeszła Klaudia Dymińska, która zagrała wprost na głowę Kim Sanford. 23-letnia Amerykanka nie miała problemów z umieszczeniem piłki w siatce. W końcówce spotkania przed świetnymi szansami na zdobycie decydujących bramek stanęły m.in. Marcelina Preuss, ale w sytuacji „sam na sam” zagrała do rąk Karoliny Klabis, oraz Klaudia Słowińska, której uderzenie zostało zablokowane przez obrończynię UJ.

- W pierwszej połowie nie graliśmy jako zespół, byliśmy indywidualistyczni. W drugiej części spotkania poprawiła się nasza komunikacja, pomagałyśmy sobie. Skupiłyśmy się na ciężkiej pracy i nasza gra to pokazała. Cieszę się, że udało nam się wywalczyć punkt. Miałyśmy dużo szans na wygranie tego meczu, ale fakt, że dwukrotnie przegrywałyśmy i wyszłyśmy z tego świadczy o naszym charakterze – powiedziała po meczu Kim Sanford.

Sobotnie zwycięstwo pozwoliło gdańszczankom przesunąć się na dziewiąte miejsce w tabeli, ale czasu na odpoczynek przed kolejnym meczem jest niewiele. W środę AP ORLEN Gdańsk czeka starcie w 1/8 Orlen Pucharu Polski w Myślenicach, gdzie o awans do ćwierćfinału powalczą z miejscowym Respektem.

- Najważniejsza dla nas jest ciężka praca dla siebie nawzajem i koncentracja. W następnych meczach możemy być zmęczone fizycznie, ale musimy zadbać o to, żeby dobrze czuć się psychicznie – podsumowuje Sanford.

AZS UJ Kraków – AP ORLEN Gdańsk 2:2 (2:1)

Bramki: Nieciąg 7’, Guzik 30’ – Włodarczyk 29’, Sanford 66’

AZS UJ Kraków: Klabis, Smaza, Nieciąg, Zapała, Woźniak, Malinowska, Mordel (Sroka), Dyśkowska (Derus), Guzik (Solawa), Pleban (Bińkowska), Wójcik

AP ORLEN Gdańsk: Michlewicz, Szewczuk (Kołodziejek), Sanford, Sirant, Zimecka, Włodarczyk (Skrzypczyk), Słowińska, Dymińska (Chaika), Okoń (Tarnawska), Grzywińska (Preuss), Kirsch-Downs